Chrzciny

Komediodramat obyczajowy o skomplikowanych relacjach w polskich rodzinach...


Reż. Jakub Skoczeń, Prod. Polska 2022.

Cena 12.99zł
Czas trwania 84 min.
Zobacz film
Zobacz trailer
A
A
A
 
 

Grudzień, 1981 rok. Marianna, gorliwa katoliczka, postanawia wykorzystać rodzinną uroczystość - chrzciny najmłodszego wnuka, do pojednania swoich skłóconych od lat dzieci. Nieoczekiwanie przeszkodzi jej w tym generał Jaruzelski, który ogłasza tego dnia stan wojenny. Chcąc doprowadzić rodzinne pojednanie do końca, Marianna postanawia ukryć przed dziećmi prawdę o sytuacji w kraju. To małe z pozoru kłamstwo, uruchomi lawinę nieoczekiwanych zdarzeń, którą trudno będzie zatrzymać.
 
- "To co wyróżnia tę rodzinę to liczne nieporozumienia i konflikty. Wybuchają co chwilę. Ich przyczyną są kwestie – ideologiczne, światopoglądowe, czy też zwykłe przyziemne sprawy. Wszyscy są przekonani, że mają rację i w związku z tym nie muszą słuchać innych. Jednym słowem, nasi bohaterowie trwają w swoistym chocholim tańcu, który coraz szybciej zmierza do katastrofy" - mówi reżyser Jakub Skoczeń.

 

***

 

Cała historia rozgrywa się w zasadzie w jednym domostwie. Z każdą następną sekwencją historia staje się coraz bardziej szalona, balansując już na granicy prawdopodobieństwa. To także sprawia, że cały film balansuje na granicy dramatu i prawie komedii. Intensywność i gęstość akcji nie pozwala się nudzić i rodzi pragnienie dowiedzenia się co będzie dalej. 

 

W "Chrzcinach" czeka na widza doskonała gra aktorska, z niezwykłą kreacją Katarzyny Figury. Akcja jest niezwykle wartka, bogata w nieoczekiwane zwroty akcji i dobry humor. A także bogata w tematy trudne, niewygodne, niekiedy gorszące...

 

Film jest portretem tak zwanej rodziny katolickiej, która w brutalnej rzeczywistości Polski w momencie wybuchu stanu wojennego, zdaje się odzwierciedlać podziały polityczne, przywary narodowe, nałogi i lęki społeczne.

 

Uprzedzamy, że film nie promuje pięknego i czystego katolicyzmu z jego refleksją i wrażliwością. Zupełnie przeciwnie. Reżyser Jakub Skoczeń w krzywym zwierciadle ukazuje nasze społeczeństwo jako mieszankę pobożnej ludowości i liberalnego wielko-mieszczaństwa. Dlatego umieszczamy "Chrzciny" w dziale z kontrowersjami. Postawy czy wybory bohaterów filmu nie sposób uznać za wzorce moralności czy przyzwoitości. W filmie jest trochę scen z przemocą, alkoholem, nie obyło się bez scen seksu, a nawet próby samobójczej. Jedną z wartości, jaką można odnaleźć w tym obrazie jest wielkie pragnienie matki, by pogodzić dzieci. By rodzina była razem. Widz jest jednak świadkiem zbyt wielu nieumiejętnych starań, w których nawet oszustwo ma być usprawiedliwione tym pragnieniem o jedności i przebaczeniu. Marianna zdaje się swoją wiarę traktować magicznie, z jednej strony prosząc Najświętszą Pannę o pomoc, a z drugiej... no właśnie: aż się prosi zacytować wiersz Ignacego Krasickiego "Dewotka". 

  

Warto jednak popatrzeć na ten film z perspektywy własnych rodzin - czy aby nie widać w nich pewnych podobieństw do tej filmowej? Jeśli nie, to Bogu dzięki!...